Przesilenie
Wydarzenie to ma miejsce co osiemdziesiąt trzy lata. Podczas
tego okresu – trwającego ponad miesiąc – każda wiedźma stopniowo odczuwa zmianę, jaka zachodzi w jej dotychczasowej mocy, która stopniowo zwiększa się i
przeobraża się w dojrzalszą i mroczniejszą. Przesilenie jest klątwą, która
została rzucona w 1626 roku przez umęczone wiedźmy, które skazano na śmierć poprzez powieszenie. Klątwa ta, w tajemniczy sposób, przyciąga do Salem najdziwniejsze
bestie, demony — w tym wilkołaki, wampiry czy choćby duchy, które czują się
wręcz zaproszone na przyjęcie, gdzie głównym celem jest sterroryzowanie miasta.
Jednak nie wszyscy zgadzają się, by kultywować tę klątwę i starają się z miasta
wypędzić nieproszonych gości, którzy nigdy nie byli mile widziani, a wręcz
tępieni w Salem. Podczas przesilenia krew czarownic staje się "smaczniejsza",
a każdy, kto jej posmakuje, przez pewien czas będzie mógł żyć jak normalny
człowiek, bez rezygnacji z niesamowitej siły czy przeobrażania się w zwierze.
RASY
Czarownice i Czarownicy
W Salem istnieje sześć rodzin, które z pokolenia na
pokolenie otrzymywały dar magii. Nie każda osoba owy dar może otrzymać oraz
nie każda jest tej mocy świadoma. Nie ma mioteł czy różdżek. Są za to
zaklęcia, których naprawdę ciężko się nauczyć, a im potężniejsze zaklęcie
znasz, tym silniejszy się stajesz. Podstawową magię stanowią zaklęcia niewerbalne, które mogą spowodować rozpalenie
ognia, otworzenie zamka czy poruszenie się przedmiotu. Nie są to silne czary,
a jednak można je wzmocnić ziołami i różnego rodzaju artefaktami, które z reguły
przekazywane są z pokolenia na pokolenie bądź znajdują się w ukryciu. Salem
przyciąga również inne czarownice z całego świata, które pragną
zasmakować tej siły i magii, co niekiedy kończy się kłopotliwie dla ludzkiej
części miasta, bowiem wiele z takich istot postanawia się osadzić w pobliżu
miasteczka.
Łowcy
O dziwo to właśnie łowcy są uważani za "rasę", która wyginęła. Minęło wiele lat, odkąd widziano ostatniego, a jednak z czasem do miasta
zawitał jeden, a potem drugi. Takie osoby polują na czarownice i nie tylko,
posługując się sprzętem zarówno magicznym, jak i nowoczesnym. Takie osoby nie mogą
być słabe i najczęściej giną w walce. (Prosimy by nie tworzyć za wielu łowców,
bowiem nie na nich ma się opierać zabawa. Każdy niech przemyśli również taką
postać, reszta do wykreowania.)
Wilkołaki
Wilkołaki (człowiek mający w sobie wewnętrznego wilka cały czas) należą do najbardziej zorganizowanej hierarchicznie rasy istot fantastycznych. Tworzą jedną, wielką watahę, w której członkowie są posłuszni Alfie (najbardziej dominującemu samcowi w stadzie). Wszelkie sprzeciwy w stosunku do przywódcy są surowo karane. Stopień dominacji sprawdza się w bardzo prosty sposób - wilkołaki mierzą się spojrzeniem i mniej dominujący w końcu spuści wzrok, w przeciwnym razie dochodzi do walki. Alfa ma dwójkę swoich zastępców - pierwszego i drugiego - sam ich wybiera. Kobiety w hierarchii zajmują pozycję albo tę samą co ich partner, albo najniższą w stadzie niezależnie od poziomu ich dominacji. Jest to ściśle związane z historią wilkołaków, która zaczęła się w czasach, gdy zdanie kobiet nie miało znaczenia. Co warto wspomnieć o wilkołaczycach to to, że są w stadzie bardzo cenne, ze względu na to, że niewiele z nich jest w stanie przetrwać przemiankę - dlatego między innymi każdy wilkołak w stadzie będzie bronił wilczyc. Wilczyce nie mogą mieć dzieci - podczas pełni muszą się przemienić, a zmiana całego ustawienia kości momentalnie zabija dziecko. Przemiana w wilkołakach obowiązkowo zachodzi raz w miesiącu w czasie pełni (jest możliwość panowania nad tym i tak zwanej - świadomej przemiany - w jej nauczeniu pomaga Alfa). Człowiek może się również przemienić w wilka bo ma taką zachciankę, ale większość tego unika, bo przemiana zawsze (bez względu na wiek) jest długa i bolesna. Może również dojść do tak zwanej przemiany w wyniku wściekłości - następuje ona w chwili wielkich emocji i braku możliwości zapanowania nad nimi - w takiej chwili człowiek przemienia się całkowicie i nie panuje nad sobą. Niszczy wszystko i wszystkich - ci mniej dominujący mogą zostać uspokojeni przez Alfę - reszta jest całkowicie nie do powstrzymania dopóki sami się nie uspokoją, a jedyną osobą, której nie skrzywdzą jest partner danej osoby - ten wybrany przez wilka (a warto dodać, że wilk wybiera tylko raz), bo te wybrane przez człowieka nie mają dla wilka znaczenia. Wilkołaki są bardzo terytorialne w każdym tego słowa znaczeniu poprzez teren na którym żyją, przez partnerów których uważają za swoich a skończywszy na zwykłej kanapce. Wilkołaki nie muszą być monogamistami, bo to zależy od człowieka. Wiadome jest natomiast, że jeżeli ich wilk zawiąże więź z wilczycą (to się czuje i może to nastąpić w każdym momencie choć najczęściej zajmuje to trochę czasu) to on jej wierny będzie. Mówi się, że pierwotne wampiry potrafiły zahipnotyzować wzrokiem wilkołaki. W tym momencie ponoć tylko bardzo stare osobniki (powyżej czterystu lat) są w stanie to zrobić - dlatego wilkołaki nie przepadają za wampirami. Co do czarownic, to wilki są podatne za zaklęcia poza tymi które przejmują ich umysł. Wilkołaki spowalnia srebro; można je zabić za pomocą ziela wilczego (które jest w Salem bardzo popularne); rozszarpania przez inne wilkołaki; utopienia się (taki był niegdyś sposób wilkołaków na samobójstwo).
Omegi - omegą zawsze są wilczyce i jest to bardzo, ale to bardzo rzadki okaz. Przyszłą Omegę wilki są w stanie rozpoznać jeszcze zanim ona wilkołakiem się stanie - wydziela niesamowity spokój, potrafiący ugłaskać nawet rozwścieczonego wilka - o ile Omega w danej chwili sama potrafi zachować spokój. Omegi są poza hierarchią stada, ale do niego należą. Nie wyczuwają potrzeby dominacji i trzeba być prawdziwym tyranem, jeżeli jest się w stanie podnieść rękę na Omegę. Są skarbem dla stada, bo wściekłość jest tym, co stanowi zgubę dla wilkołaków. Odporne na prawie wszystkie zaklęcia wiedźm.
Oczywiście istnieją Samotne Wilki, ale ich bycie na terenie danej watahy także jest objęte pewnymi zasadami - po pierwsze są tam tylko za pozwoleniem Alfy; po drugie muszą to być bardzo dominujące osobniki; po trzecie wolnym wilkiem nigdy nie stanie się kobieta - są nie tylko za słabe, ale też jest ich o wiele za mało, by Alfa mógł je zostawić bez opieki w razie zagrożenia. Żaden Alfa sobie na to nie pozwoli.
Omegi - omegą zawsze są wilczyce i jest to bardzo, ale to bardzo rzadki okaz. Przyszłą Omegę wilki są w stanie rozpoznać jeszcze zanim ona wilkołakiem się stanie - wydziela niesamowity spokój, potrafiący ugłaskać nawet rozwścieczonego wilka - o ile Omega w danej chwili sama potrafi zachować spokój. Omegi są poza hierarchią stada, ale do niego należą. Nie wyczuwają potrzeby dominacji i trzeba być prawdziwym tyranem, jeżeli jest się w stanie podnieść rękę na Omegę. Są skarbem dla stada, bo wściekłość jest tym, co stanowi zgubę dla wilkołaków. Odporne na prawie wszystkie zaklęcia wiedźm.
Oczywiście istnieją Samotne Wilki, ale ich bycie na terenie danej watahy także jest objęte pewnymi zasadami - po pierwsze są tam tylko za pozwoleniem Alfy; po drugie muszą to być bardzo dominujące osobniki; po trzecie wolnym wilkiem nigdy nie stanie się kobieta - są nie tylko za słabe, ale też jest ich o wiele za mało, by Alfa mógł je zostawić bez opieki w razie zagrożenia. Żaden Alfa sobie na to nie pozwoli.
Wampiry
Wampir jest istotą długo wieczną, która by przeżyć musi
żywić się ludzkim (i nie tylko) osoczem. Krew czarownic jest dla nich
rarytasem, mimo iż jej zdobycie niekiedy kosztuje nawet życie. W Salem od
stuleci nie widziano wampirów, które jak inne stworzenia nadnaturalne są tępione
i wręcz niechciane. Wampira można zabić na parę sposobów: poprzez spalenie na
słońcu, wbijając kołek w serce bądź po przez doszczętne spalenie. Jedynie
zranić wampira może srebro. Czosnek i
krzyże to bajka dla dzieci. Aby wejść do domu, wampir musi zostać zaproszony przez
właściciela.
Czytacz
1/4
Czytacze są obdarzeni niezwykłym darem, osoby tej rasy potrafią czytany tekst zmienić w rzeczywistość. Każde słowo, które przeczytają na głos, wydaje się być pieszczone przez nich. Tylko takie mogą stać się rzeczywistością. Jeśli osobnik podchodzi do czytania bez zaangażowania, dar nie zadziała. Im dłuższa praktyka, tym lepsze zdolności posiada, choć nigdy nie zapanują całkowicie nad swoją mocą. Dochodzi do przypadków, że czytając o kopalni złota mogą wyczytać wózek kopalniany, a nie złoto. Ich moc ma pewne ograniczenia – nie mogą wczytać czegoś, co nie zgadza się z prawami fizyki. Smoki, maszyny cofające przeszłość czy zombie nie powstaną za ich pomocą. Ich umiejętności nie dotyczą również istot rozumnych oraz sztucznych inteligencji. Nie wyróżniają się w żaden sposób swoją powierzchownością, nie da się ich odróżnić od ludzi. Wewnątrz, zamiast krwi, w ich żyłach płynie atrament, a narządy są ułożone odwrotnie (Dekstrokardia i odwrócenie trzewi). Jedzą tylko jeśli lubią. Żywią się czytaniem. Długość ich życia nie różni się od ludzkiej, aczkolwiek nie zapadają na choroby. Są wrażliwi na ogień i wilgoć. Rasa nie posiada żeńskich przedstawicieli. Czytacze łączą się w pary z ludzkimi kobietami. Nie posiadają żadnych stowarzyszeń, organizacji ani władców. Należą prawnie do świata ludzi. Posiadają nieformalny i nigdy nie spisany kodeks, który zabrania czytania na głos tekstu o wojnach, masakrach i epidemiach. Oprócz tego nie wolno im używać swojego daru w obecności postronnych osób, chyba, że jest się wysoko wyedukowanym w kontrolowaniu mocy. O istnieniu tej rasy, wie mało kto.
Rasy mogą być dodawane, jeśli autor sobie tego zażyczy.
Smok
Wielki gad, który ma możliwość przybrać ludzką postać. (O ile ciało nie jest w stanie rozciągnąć się do smoczych rozmiarów, tak smocze do ludzkich jak najbardziej). W ludzkiej formie odznaczają się jedynie nadzwyczajną siłą fizyczną oraz oczami zmieniającymi barwę w zależności od nastroju. W postaci gadziej dodatkowo w pakiecie mogą zionąć ogniem. Smoki mają między sobą i tylko między sobą możliwość komunikacji telepatycznej oraz odczuwania emocji innego smoka. Po wielkiej zagładzie rasy tej zostało przedstawicieli niewielu (dlatego też chciałabym, aby istniało ograniczenie do pięciu smoków na blogu). Zadźgać je można tak jak każdą gadzinę, o ile najpierw nie usmaży śmiałka w ognistym oddechu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz