czwartek, 21 listopada 2013

Jeśli chcesz znaleźć szczęście spakuj walizki i ruszaj w świat…

Noah William III
Duże, bo aż całe 165 cm, zwierzo podobne coś mające 20 wiosenek.
Znaleźć go trudno, spotkać jeszcze bardziej, a skłonić do rozmowy to już graniczy z cudem.  



Jeśli w głębi lasu, na terenach zapomnianych przez ludzi, znajdziesz chatkę możesz być pewien, że i Noah tam będzie. Pewnie siedzący na jakimś drzewie. 
Jeśli nocą masz wrażenie, że ktoś buszuje w twojej kuchni… Nie nastawiał pułapki na myszy. W końcu półtorej metra to nie taka mała mysz.
I nim znów będziesz marudzić, że pralka pożarła twoje spodnie, skarpetki lub inną część garderoby, lub zaczniesz krzyczeć, że pies sąsiadów zjadł ci buty… Pomyśl nad tym jeszcze raz.   

Noah jest wynikiem miłość dwójki ludzi, choć nie wie jakich. Nawet jego przyrodnia matka nie wie kim są biologiczni rodzice. Po prostu pewnego dnia znalazła pod drzwiami małe miauczące żałośnie dziecko z kocimi uszami i ogonkiem. Tak więc, gdy stuknęła mu osiemnastka, ruszył w świat.

Uszy ukrywa pod czapką, ogon pod kilka razy za dużą koszulą lub innym ubraniem przewiązanym w pasie. Ale i tak mieszka na uboczu, żyje z tego co znajdzie lub „pożyczy” na wieczne nie oddanie.

Wędruje z miasta do miasta, po całym świecie, szukając podobnych sobie lub sposobu by albo stać się człowiekiem albo całkowicie zwierzęciem. Bo bycie kimś pomiędzy i z tego powodu życie w samotności jest męczące. Nieznośne. I zdecydowanie irytująco frustrujące.

No i tak podróżując w  końcu trafił do Salem mając nadzieję, że znajdzie to czego szuka.


6 komentarzy:

  1. [to sie ja witam ;) neko.... przeklęty kot = (feniks i demon) ale mieszanka xD]

    Serafina/ Lascara a.ka Lilith

    OdpowiedzUsuń
  2. [ oczywiśćie... masz jakis pomysł?]

    Serafina

    OdpowiedzUsuń
  3. [sam pomysł jest całkiem niezły ale moga wyniknac pewne .. problemy. Ona mieszka sama na swym terenie łowieckiem wiec moze sie troche oburzyc z faktu ze ktos na nim przebywa bez jakoby pozwolenia... Zdajesz sobie ryzyko?;)]

    Serafina

    OdpowiedzUsuń
  4. [no to skoro je znasz to zacznij prosze ;) ]

    Serafina

    OdpowiedzUsuń
  5. Zjadła wczorajszy posiłek dosyć późno a teraz robiło jej sie słabo. Smacznie spała przez dobre kilka godzin i nawet cwierkanie ptaszków na dzien dobrych nie mogło ja dobudzić. Tyle, ze na swym terenie po kilku dobrych minutach wuczuła intruza. Czym zachwycona nie była. Wobec tego podirytowana wychyliła łeb u wylotu i wypatrywała zagrozenia. Na dole nic nie spostrzegła oprócz umykajacych królików. Wobec tego wyszła przed swym domem, otrzasnela pierzy by sie ulozyło by nastpnie rozkładajac skrzydła poszybowac w górę, by stamtad zlustrować soj teren. Zreszta tak jej było łatwiej i szybciej.

    Serafina

    OdpowiedzUsuń
  6. [To ja się w sumie może przywitam, jako że chyba przez chwilę rozmawialiśmy na shoucie. ;)
    Dobry wieczór!]
    Mara.

    OdpowiedzUsuń