Ciprian
Victor Bălcescu, Siedmiogród w 1431r. Trzeci
i ostatni syn, piąte dziecko, potomek księcia Wołoszczyzny. Czarna
owca rodziny, co to nigdy nie rozumiała jak należy żyć. Od zawsze
i na zawsze skurwysyn; wojak i zabijaka w wolnym czasie. Okrutnik bez
skrupułów, syn marnotrawny. Ulubieniec dam dworu, znienawidzony
przez ich mężów. Sam sobie winny, łatwy kąsek dla wampira.
Ekatharina Sincai – morderczyni, opiekunka, kochanka.
Obieżyświat,
co to bez swej mistrzyni ani rusz. Osiadł na stałe w ZSRR w latach
trzydziestych dwudziestego wieku. Aleksandr Jurjewicz Woronin. Shura.
Brak wartości moralnych i jakichkolwiek poglądów – idealny
NKWDzista, a i pory pracy nie najgorsze. W '41 mianowany majorem,
przesiedlony do Leningradu. Początek końca.
Jak to
się stało, że istota nieprzejawiająca żadnych oznak pierwotnej przynależności do rasy ludzkiej mogła się zakochać w Anastazji
Morozovej – tego Wright wytłumaczyć nie umie. Jeszcze
większą zagadką pozostaje fakt, że miłość tę odwzajemniono. Fakty są jednak takie,
a nie inne, Alexander wpadł
był po uszy i wciąż się nie wydostał, chociaż trwa w tym stanie
od lat siedemdziesięciu dwóch.
To jest tak, że normalnie
wykonujesz wszystkie czynności. Wstajesz, pożywiasz się, idziesz
do pracy, później do domu, czasem wymienisz z kimś tych kilka
prostych składniowo zdań, udajesz żywego, gapisz się na te
wszystkie kobiety pragnące twojej uwagi, pieścisz je i wielbisz, a
w środku po prostu rozpierdala Cię psychicznie i wiesz, że nie
wytrzymasz tego dłużej.
W ten właśnie
sposób czuł się nieprzerwanie odkąd jego Stwórczyni po niego
powróciła i przerwała to, co zakochanym udało się zbudować we
Francji i Londynie. Latał za nią po świecie jak za starych dobrych
czasów i czuł się coraz gorzej. Chociaż jako wampir nie może
pochwalić się bijącym sercem – czy w ogóle kiedyś mógł? -
bez Nastii nie mógł oddychać, nie chciał funkcjonować, nie
umiał..
Jeśli zaś było
coś, czego kilkusetletni żywot go nauczył i co chętnie w życiu
wykorzystywał, to była to z pewnością umiejętność całkowitego
skupienia się na własnych potrzebach i pragnieniach.
Stąd Alexander
Bruce Wright. Stąd Ameryka. Stąd Salem. Stąd powrót do bycia
Shurą.
Alexander
Bruce Wright
582
letnia dusza
27
letnie ciało
wampir
Patent na szczęście?
Zakochać się, widzieć Śmierć zaglądającą w oczy Ukochanej, po
czym spontanicznie zatopić kły w tętnicy miłości swojego życia.
Przemienić ją, kochać, zostawić. A potem liczyć na przebaczenie.
Brzmi sensownie, prawda?
Odwróć wzrok. No
już. Szybciej! Nie chcesz, by Cię dostrzegł. A już z pewnością
nie chcesz poczuć na sobie lodowatego spojrzenia i równie mroźnego
dotyku. Nie łudź się, kochanie. Nie poradzisz sobie z nim. Bo Alex
to czarny charakter jakich mało. Metr dziewięćdziesiąt pięć
chamstwa pieczołowicie pielęgnowanego przez prawie sześć wieków.
Pełne nienawiści oczy w kolorze bursztynu. Sarkazm w słowach,
arogancja w postawie, egocentryzm w stylu życia.
Ni mniej ni więcej.
Shura.
Dajcie mi paczkę papierosów i
blondynkę z zielonymi oczami – koniecznie przed dwudziestką! - a
będę względnie zadowolony. Dajcie mi Anastazję, a świat Wam
podaruję.
Witamy się milutko.
Wątki lubimy. Powiązania lubimy.
Ogólnie rozmawiać lubimy.
Danila Kozlovsky.